sobota, 5 grudnia 2015

Elmer i tęcza - David McKee

Tytuł - Elmer i tęcza
Autor -  David McKee
Wydawnictwo - Papilon
Ilość stron - 32
Rok wydania - 2014



Elmer wraz z przyjaciółmi zobaczył coś dziwnego na niebie. Okazało się, że to tęcza zgubiła gdzieś swoje barwy i jest taka inna, zupełnie niekolorowa. Słoń szuka końca tęczy, ażeby móc podzielić się z nią swoimi kolorami, a właściwie oddać jej swoje kolory i samemu pozostać jednokolorowym. Gdy odnajduję tęczę przyjaciele martwię się co teraz będzie ze słoniem w kratkę i jak będzie wyglądał, gdy przekaże swoje kolory tęczy. Na szczęście Elmer nadal pozostał kolorowym słoniem, a tęcza odzyskała swoje barwy. Jak to się stało? To bardzo proste.

"- Są rzeczy, które można dawać i dawać, i wcale ich nie ubywa. Na przykład szczęście, miłość ..."


 I niech te słowa będą mottem i całym przesłaniem płynącym z książki. Nie trzeba dodawać nic więcej. 

środa, 2 grudnia 2015

Elmer i motylek - David McKee

Tytuł - Elmer i motylek
Autor -  David McKee
Wydawnictwo - Papilon
Ilość stron - 32
Rok wydania - 2014








To, że kochamy Elmera wie już każdy, kto do nas zagląda. Dziś kolejna przygoda słonia w kratkę. 

Elmer podczas spaceru spotyka motylka, który jest uwięziony pod zwalonym drzewem. Pomaga mu się wydostać. W ramach wdzięczności motylek oferuję Elmerowi swoją pomoc, gdyby kiedyś to słoń był w potrzebie. Wydawało się to śmieszne, bo jakże taki mały motylek może pomóc takiemu dużemu Elmerowi. Zwierzątka ruszyły więc w swoją stronę. Podczas dalszego spaceru Elmer utknął w jaskini. Wołał swoich przyjaciół, lecz nikt go nie słyszał. Wtedy przypomniał sobie o obietnicy małego motylka i to do niego skierował wołanie o pomoc. Owad słyszał prośbę i przyprowadził inne słonie na pomoc Elmerowi. Słonie wyciągnęły przyjaciela z jaskini i historia zyskała szczęśliwe zakończenie. Wszystko dzięki pomocy małego motylka. 

Książka niesie bardzo ważne przesłanie. Obojętnie czy jest się dużym czy małym zawsze można pomóc innym, którzy akurat są w potrzebie. Nie liczy się wzrost i wielkość, a jedynie dobre chęci. Warto tez pomagać innym, bo nigdy nie wiadomo kiedy to my sami będziemy potrzebować życzliwej ręki innej osoby. 
 


wtorek, 1 grudnia 2015

Mam przyjaciela strażaka - Butschkow Ralf

Tytuł - Mam przyjaciela strażaka
Autor -  Butschkow Ralf
Wydawnictwo - Media Rodzina
Ilość stron - 24
Rok wydania - 2008




Moje dziecko kocha wszystko, co związane jest ze strażą pożarną. Oboje z najlepszym kolegą, mają po prostu strażackiego bzika. Często bawią się w strażaków, gaszą pożary, zdejmują kotki z drzew, uwalniają ludzi uwięzionych w autach.

 Mamy kilka własnych książek o strażakach w domu. Syn bardzo je lubi, ja niestety mniej. Wolę, gdy czyta je Tata, bo ma większe zdolności tłumaczenia co, jak i po co. Dla mnie te wszystkie akcje ratownicze to czarna magia i nigdy nie wgłębiałam się w nie w takim stopniu. Książkę "Mam przyjaciela strażaka" syn pożyczył sobie właśnie od przyjaciela w ramach wymiany biblioteczki. 

Tytułowy bohater - strażak Paweł - oprowadza nas po remizie i bardzo, ale to naprawdę bardzo, dokładnie opisuje swoją pracę. Na części pierwsze rozkładany jest wóz strażacki. Tak teraz już wiem, że jest tam m.in. prądownica i inne przyrządy, o istnieniu których wolałam nawet nie myśleć. Dowiadujemy się, co się dzieje, gdy dzwoni telefon ratunkowy na dyspozytorni i jak strażacy wyjeżdżają na akcję. Okazuje się jednak, że praca strażaka to nie tylko gaszenie pożarów. Strażacy pomagają także w innych sytuacjach, jak choćby wypompowywanie wody z zalanej piwnicy. Strażak Paweł opowiada o swojej pracy w sposób zrozumiały nawet dla małych dzieci. Książeczka jest przy tym napisana tak, że nie zniechęca do czytania nawet jak antystrażackiej matki jak ja. 

Świetna pozycja książkowa dla dzieciaków. Na pierwszy rzut oka myślałam, że jest za trudna i zbyt dokładna. Nic bardziej mylnego - jest idealna. Gorąco polecam, zwłaszcza takim zapaleńcom strażackim jak mój syn. Jest to pierwszy posiadany przez nas tytuł z serii Mądra Mysz, lecz na pewno nie ostatni. Syn już zażyczył sobie o policjantach...