wtorek, 12 kwietnia 2016

Chcę się uczyć - miasto

Tytuł - Chce się uczyć - miasto
Wydawnictwo - Olesiejuk
Ilość stron -12
Rok wydania - 2013

W naszym żłobku powstała biblioteczka. Dzieci mogą wypożyczyć sobie książkę do poczytania w domu i oddać, gdy lektura będzie już "przerobiona". Wtedy za każdą książeczkę dziecko dostaje naklejkę misiaka. Z racji tego, że młodszy syn nie umie jeszcze sam wypożyczyć książki, a zresztą książki nadal głównie interesują go w celach konsumpcyjnych lektury wypożycza starszy syn. Mówi, że to dla brata, ale nie czarujmy sie, dla brata to może przy okazji ;)

Tę książkę wybrał sobie jako pierwszą. Myślałam, że to będzie taka pozycja dla malutkich dzieci żłobkowych, a przecież Młody już przedszkolakiem jest. Myślałam, że po prostu nie będzie w niej tekstu, a same obrazki i po chwili Młody odda książkę bratu, bo to dla niego. Nic bardziej mylnego. 

Pozycja jest rewelacyjna. Ja się w niej zakochałam. Kartki są z grubego kartonu, więc ciężko je zniszczyć nawet młodszym dzieciom. Potrzebny jest nam mazak suchościeralny. Wtedy możemy zaczynać zabawę. Dziecko ma za zadanie narysować ślaczki po śladach, policzyć książeczki, dorysować jakiś element. Rewelacyjnie ćwiczy małe rączki dziecka, które dopiero zaczyna przygodę z pisaniem i "prawdzwym" rysowaniem. Gdy coś nam się nie uda lub nie jest idealnie to możemy wszystko zetrzeć i spróbować raz jeszcze. 

W serii jest jeszcze kilka książeczek. Każda pewnie równie rozwijająca. Gorąco polecam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz