Tytuł - Wesoły Ryjek i zima
Autor - Wojciech Widłak
Wydawnictwo - Media Rodzina
Ilość stron -48
Rok wydania - 2015
Tym razem na pożegnanie zimy książka o zimie i Wesołym Ryjku. To kolejna część przygód przeuroczego prosiaczka. Jednak każdą z książek o Ryjku można czytać oddzielnie i nie ma konieczności trzymania się jakiejkolwiek kolejności.
To, że uwielbiamy Wesołego Ryjka to zapewne już wiecie. Jest cudowny. W tej części, tak jak i w poprzedniej, znajduję się kilkanaście opowiadań. Każde z nich jest osobną historią. Każde z nich jest zakończone morałem. Każde z nich jest świetne i nie wiem które podoba mi się najbardziej.
Może to o żonie z racji tego, że przecież sama nią jestem. A dowiedzieć się, co żona na wspólnego ze śniegiem, świętami i szarlotką to doświadczenie wręcz bezcenne. Gdy dołożyć do tego prawdę o domowym ognisku czy historiach rodzinnych to wtedy mamy już naprawdę familijne historie.
Wszystkie opowiadania osadzone są w zimowym klimacie. Czytamy o śniegu, o nartach, o bitwie na śnieżki, świętach, kolędach i choince czyli o wszystkim co zimowe i świąteczne. Na samym końcu książki znajdziemy przepis na "ryjkowe" pierniczki - niestety nie wypróbowałam.
Ilustracje mnie zachwycają, podobnie jak w poprzedniej części. Są takie jakie być powinny - proste, ładne i treściwe. Opowiadania są troszkę dłuższe niż w pierwszej części, ale dziecko spokojnie skupia uwagę na całym i nie traci głównego wątku...
Polecam.. a ja już czekam na dwie kolejne części opowiadań o Wesołym Ryjku.